ELŻBIETA NADEL. OBRAZKI DOMOWE - LWÓW 1942. 

23 kwietnia - 31 grudnia 2012
GALERIA DYLĄG

Żydzi we Lwowie w 1942 r.
Gdy Elżbieta Nadel, żydowska mieszkanka Lwowa przystępowała do pracy nad swoimi rysunkami jej rodzinne miasto od roku pozostawało już pod okupacją niemiecką. W 1941 r. na ponad 300 000 mieszkańców Lwowa około 120 000 było Żydami. Było to drugie co do wielkości skupisko żydowskie w Generalnym Gubernatorstwie po Warszawie. W rok później, na skutek na skutek pogromów i akcji deportacyjnych liczba Żydów lwowskich była już zdecydowanie mniejsza. Część z nich, od listopada 1941 r. przebywała w wyznaczonych dzielnicach na Zamarstynowie i Kleparowie. 

Wiele rodzin żydowskich, podobnie jak rodzina autorki rysunków, mieszkała jeszcze w centrum miasta, poza terenem getta. 17 marca 1942 r. rozpoczęła się Akcja „Reinhardt” – operacja zagłady Żydów w Generalnym Gubernatorstwie. Lwów padł jej ofiarą jako jeden z pierwszych ośrodków. Pomiędzy 17 a 31 marca Niemcy deportowali z miasta do obozu zagłady w Bełżcu około 15 000 Żydów. W miesiąc po powstaniu „Rysunków domowych” rozpoczęła się wielka akcja we Lwowie, trwająca od 10 do 22 sierpnia. W jej wyniku około 40 000 Żydów lwowskich zostało zamordowanych w obozie zagłady w Bełżcu. Po tej akcji Elżbieta Nadel wraz z rodzicami uciekła ze Lwowa do Warszawy. Wszyscy pozostali w mieście Żydzi musieli się przenieść do getta. Kolejna akcja deportacyjna nastąpiła pomiędzy 18 a 20 listopada 1942 r., kiedy to około 10 000 osób deportowano do obozu w Bełżcu.

Getto lwowskie istniało jeszcze do czerwca 1943 r. W czasie następnych akcji jego mieszkańców wywożono do obozu śmierci w Sobiborze bądź mordowano w istniejącym od 1941 r. we Lwowie obozie przy ul. Janowskiej. Zginęło tam około 60 000 osób pochodzących ze Lwowa i całej Galicji. Tylko nielicznym udało się przeżyć w kryjówkach do końca okupacji. Ocaleli z Zagłady Żydzi lwowscy ostatecznie opuścili miasto w latach 1945-1946. Elżbieta Nadel nigdy już do Lwowa nie powróciła.

Autorka rysunków  

Elżbieta Nadel urodziła się 1 czerwca 1920 r. we Lwowie, w zamożnej rodzinie lekarskiej. Jej rodzice, Aaron Nadel i Regina z Reichensteinów, obydwoje byli lekarzami. Ojciec był lekarzem ogólnym ze specjalnością w zakresie dermatologii, matka była również dermatologiem. Oprócz Elżbiety mieli jeszcze młodszego od niej o 6 lat syna Jerzego. O przedwojennym życiu Elżbiety i jej rodziny niewiele wiadomo. Z jej jedynego wspomnienia, złożonego wiele lat po wojnie w Yad Vashem, można ustalić, że do okresu II wojny światowej wszyscy mieszkali w centrum Lwowa, przy Placu Mariackim. Elżbieta, ze względu na swoje uzdolnienia artystyczne studiowała w Instytucie Sztuk Plastycznych we Lwowie na wydziale grafiki. Tam poznała swojego późniejszego wybawiciela Polaka, Kazimierza Moździerza, studenta wydziału malarstwa, o którym napisała tak:

Był on jedynym kolegą, który po wkroczeniu Niemców do Lwowa, nie zerwał z nami kontaktu, odwiedzał nas i interesował się naszym losem.

Po zajęciu Lwowa przez Niemców rodzinie Nadelów nakazano opuszczenie mieszkania, ale nie udali się do wyznaczonych dla Żydów dzielnic. Zamieszkali na Starym Mieście przy ul. Boimów, niedaleko od swojego starego mieszkania. Tu rodzice prowadzili nadal swoją praktykę lekarską, co wynika z rysunków.

Co Elżbieta robiła w czasie okupacji, będąc osobą dorosłą i zdolną do pracy, tego również nie wiadomo. Jedno jest pewne, że przez cały czas rysowała. W zbiorach jej synów znajdują się cykle grafik stanowiących ilustracje do popularnych przed wojną książek: „Charles de Coster. Wesołe bractwo pustych gąb. Pięć linorytów kolorowych Elżbiety Nadel. Lwów 1941” oraz „Lesage. Diabeł kulawy. 11 ilustracyj. 1942”. W lipcu 1942 r. powstają „Rysunki domowe”. Zaraz po ich powstaniu we Lwowie nastąpiła wielka akcja deportacyjna. W jej wyniku zginął brat autorki, Jerzy Nadel, prawdopodobnie deportowany do obozu zagłady w Bełżcu. Pozostali członkowie rodziny zdecydowali się na ucieczkę ze Lwowa. We wrześniu 1942 r. Elżbieta wraz z jej matką, z pomocą i pod eskortą Kazimierza Moździerza wyjeżdżają do Warszawy, gdzie ich wybawiciel znalazł dla nich mieszkanie przy ul. Tamka. Później, prawdopodobnie po spieniężeniu i rozdaniu dobytku dołączył do nich ojciec. W Warszawie mieszkali na „aryjskich papierach” do wybuchu powstania w sierpniu 1944 r. Nadelowie utrzymywali się z wyrobu i sprzedaży torebek ze sznurka. Nic nie wiadomo czy Elżbieta kontynuowała w Warszawie swoją twórczość artystyczną. Jeśli tak, nic z tych prac się nie zachowało. Jej ojciec zginął jeszcze przed powstaniem. Według przekazów rodzinnych miał wstąpić do partyzantki i ślad po nim zaginął. Jego żona i córka w Warszawie przeżyły powstanie. Po jego upadku przebywały pod Warszawą, a po wyzwoleniu zamieszkały w Krakowie. W Polsce mieszkały jeszcze kilka miesięcy, poszukując bezowocnie krewnych. W tym czasie odnalazły Kazimierza Moździerza, który został zmuszony do opuszczenia Lwowa i zamieszkania w Bytomiu. W 1945 Elżbieta Nadel wraz z matką wyjechały do Pragi czeskiej, gdzie pozostały do 1948 r. Stamtąd udały się do Izraela.

Już w Pradze w 1946 r. powstał cykl 17 rysunków wykonanych tuszem zatytułowany „Z czarnej teki. 1939-1945”. Było to rozliczenie Elżbiety Nadel z okupacyjną przeszłością, a zarazem zilustrowanie losu Żydów polskich pod okupacją nazistowską. Niektóre z tych prac z pewnością bazują na lwowskich wspomnieniach autorki, jak chociażby scena z aresztowania starców czy deportacji. Jak wynika z informacji uzyskanej od synów autorki, po tym cyklu nigdy już nie powróciła do tematyki wojennej w swojej twórczości.

O Rysunkach domowych słów kilka       

Cykl „Rysunki domowe” ma zupełnie inny charakter, niż prace Elżbiety Nadel, które powstały podczas okupacji we Lwowie. Z powodzeniem można go uznać bardziej za dokument, niż za pracę artystyczną, którą niewątpliwie też są. Jest to zapis jednego dnia z życia rodziny Nadelów w mieszkaniu przy ul. Boimów we Lwowie. Na rysunkach widać prymitywne warunki mieszkaniowe, do których ta zamożna rodzina z pewnością nie przywykła, ale stara się adaptować. Pozornie jest to spokojne życie, połączone z kontynuacją praktyki lekarskiej rodziców autorki. Ona sama kilkakrotnie przedstawiła na nich samą siebie. Na jednej z prac widać Elżbietę Nadel rysującą, co świadczy o tym, że praca artystyczna była dla niej częścią codzienności. Z jednej strony wyczuwa się poczucie humoru autorki, a z drugiej dominuje tam nostalgia i tragizm sytuacji.

Największą zasługą „Rysunków domowych” jest ich dokumentalizm. Obrazują one sytuację „tu i teraz”. Z okupowanego Lwowa nie zachowało się wiele dokumentacji fotograficznej, obrazującej los Żydów. Artyści tworzący w czasie okupacji też starali się uciekać od bieżącej tematyki, czego przykładem są też wcześniejsze prace Elżbiety Nadel. „Rysunki domowe” można uznać z powodzeniem zarówno za niezwykłe źródło historyczne, jak także za bardzo dobre prace artystyczne.

Kolekcja ta pochodzi ze zbiorów Wiesława Dyląga, właściciela galerii w Krakowie. „Rysunki domowe” znalazły się w jego posiadaniu przypadkowo. Zostały znalezione przez niego w walizkach pozostałych po śmierci ciotek, czterech sióstr Oleszkowicz – Marii, Heleny, Walerii i Janiny, pochodzących ze Lwowa, które w 1945 r. po tzw. repatriacji zamieszkały w Krakowie. Niestety, nie udało się ustalić, co łączyło siostry z rodziną Nadel. Teczka z rysunkami znajdowała się w walizce, której nikt nie otwierał od czasu wyjazdu rodziny ze Lwowa.

„Rysunki domowe” wykonane zostały w oryginale tuszem na brystolu, natomiast okładka teczki to technika gwaszu.

Elżbieta Nadel po wojnie    

W 1948 r. Elżbieta Nadel wraz z matką znalazły się w Izraelu. Tutaj wyszła za mąż za Naftalego Landaua i zmieniła imię na hebrajską formę Elisheva. Mieszkała w Modiin pomiędzy Tel Awiwem a Jerozolimą. Przez cały czas zajmowała się profesjonalnie rysowaniem. Była ilustratorką blisko stu książek dla dzieci i dorosłych, a także rysowniczką karykatur i rysunków dla czasopism izraelskich. Nie była związana z żadną instytucją, chociaż najczęściej jej ilustracje publikowane były w czasopiśmie dla dzieci „Haaretz Shelanu”. Urodziła dwóch synów – Ronny’ego i Micky’ego.

W 1987 r. wystąpiła do Yad Vashem o nadanie tytułu Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata dla Kazimierza Moździerza, który pomógł jej i jej matce w ucieczce ze Lwowa do Warszawy. O swoim wybawcy napisała wówczas w ten sposób:

Kazimierz nie był nigdy specjalnym przyjacielem przed wojną. Był po prostu dobrym kolegą i miał ludzkie serce, co było wówczas tak rzadkie, że wzbudza podejrzenie ukrytych motywów. Narażał się przy tym bardzo, bo zadawanie się i pomaganie Żydom było karane śmiercią.

Ten uznany po wojnie autor exlibrisów otrzymał medal w 1989 r.

Elżbieta Nadel - Elisheva Landau zmarła 8 sierpnia 1994 r. w Izraelu.

Na końcu wystawy

Autorzy wystawy składają podziękowania za pomoc: Ronny’emu i Micky’emu Landauom z Izraela i Chile za materiały o ich matce, Mirze Ledowskiej z Izraela za odnalezienie rodziny Landau oraz Orit Margoliot z Yad Vashem za materiały dotyczące wojennych losów Elżbiety Nadel oraz Kazimierza Moździerza.

Serdecznie dziękujemy Wiesławowi Dylągowie nie tylko za udostępnienie rysunków na wystawę, ale przede wszystkim za rozpoczęcie odtwarzania historii tego niezwykłego dokumentu oraz losów jego autorki.

Robert Kuwałek
Dział Naukowy
Państwowego Muzeum na Majdanku